Ponad 132 mld zł trafi w przyszłym roku do samorządów z tytułu subwencji i dotacji. Za resortem finansów publikujemy szczegóły projektu ustawy budżetowej na 2024 r. dotyczące JST. Zgodnie z projektem prawie 28,76 mld zł trafi w przyszłym roku do samorządów w ramach dotacji na zadania własne oraz zlecone przez administrację
REFORMA Projekt podziału kraju na województwa i powiaty Ziemia Białostocka 1. Powiat augustowski z siedzibą w Augustowie 2. Powiat białostocki z siedzibą w Białymstoku 3. Powiat bielski (podlaski) zsiedzibą w Bielsku Podlaskim 4. Powiat grajewski z siedzibą w Grajewie 5. Powiat hajnowski z siedzibą w Hajnówce 6. Powiat kolneński z siedzibą w Kolnie 7. Powiat łomżyński zsiedzibą w Łomży 8. Powiat moniecki z siedzibą w Mońkach 9. Powiat sejneński zsiedzibą w Sejnach 10. Powiat siemiatycki zsiedzibą w Siemiatyczach 11. Powiat sokólski z siedzibą w Sokółce 12. Powiat suwalski z siedzibą w Suwałkach 13. Powiat wysokomazowiecki z siedzibą w Wysokiem Mazowieckiem 14. Powiat zambrowski zsiedzibą w Zambrowie. Miasto wyłączone zpowiatu: Białystok Dolny Śląsk 1. Powiat bolesławiecki z siedzibą w Bolesławcu 2. Powiat bystrzycki zsiedzibą w Bystrzycy Kłodzkiej 3. Powiat dzierżoniowski z siedzibą w Dzierżoniowie 4. Powiat głogowski z siedzibą w Głogowie 5. Powiat górowski zsiedzibą w Górze 6. Powiat jaworski zsiedzibą w Jaworze 7. Powiat jeleniogórski z siedzibą w Jeleniej Górze 8. Powiat... Dostęp do treści jest płatny. Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną. Ponad milion tekstów w jednym miejscu. Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej" ZamówUnikalna oferta

Podział administracyjny jest stosunkowo skomplikowany i na przestrzeni lat ulegał on dość istotnym zmianom. Od roku 2013, Republika Portugalska formalnie jest podzielona na: Portugalia jest podzielona na dystrykty (port. distritos) od 25 kwietnia 1835 roku (wcześniej dzieliła się na comarki ), a celem ich utworzenia było usprawnienie

Aktualny podział terytorialny w Polsce funkcjonuje od 1999 r. To wtedy zaczęła obowiązywać trójstopniowa struktura podziału – na gminy, powiaty i województwa. Reforma miała na celu budowę samorządności i usprawnienie działań władz w terenie. Na mocy tego podziału, 16 województw jest najwyższą jednostką podziału administracyjnego i najwyższą władzą samorządową w kraju. Ten podział obowiązuje do dziś. Powyższa reforma pierwotnie zakładała jednak redukcję liczby województw z 49 do 12. Niestety presja oraz lobbing wysoko postawionych działaczy partyjnych sprawiły, że w trakcie prac parlamentarnych wycofano się z tego pomysłu, a województw powstało ostatecznie 16. Czy po ponad 20 latach od tej reformy nie należy rozpocząć dyskusji o celowości dalszego utrzymania województw, których istnienie pozbawione jest ekonomicznego i administracyjnego sensu? Przy podziale administracyjnym kraju należy kierować się logiką potencjału gospodarczego, a nie presją wynikającą z lokalnych układów. Dla przykładu, dwukrotnie ludniejsze Niemcy podzielone są na 16 krajów związkowych, w tym 3 miasta na prawach landu. Ich landy to dobrze zorganizowane, silne regiony, odgrywające znaczącą rolę w kształtowaniu gospodarki, także europejskiej. Gdyby polskie województwa były większe i silniejsze to wzrosłaby także ich rola i mogłyby nawiązać konkurencję ze swoimi odpowiednikami z Zachodu. Dodatkowo, w erze cyfryzacji, argument o mniejszym dystansie, jaki mieszkaniec musi dziś pokonać, aby załatwić sprawę w urzędzie jest kompletnie nietrafiony. Zresztą większość kompetencji istotnych dla codziennego funkcjonowania i tak trzymają urzędy gminne, a nie wojewódzkie. Ponadto, jako, że urzędy wojewódzkie podlegają bezpośrednio pod Rząd RP, partia rządząca jest w stanie obsadzić tysiące stanowisk działaczami partyjnymi i ich znajomymi, bardzo często bynajmniej nie na podstawie ich kompetencji. Rozrośnięta administracja, także w mniejszych ośrodkach, sprzyja nepotyzmowi. Z obozu Zjednoczonej Prawicy co jakiś czas wraca pomysł powrotu do 49 województw. Do złudzenia przypomina to historię słynnej deformy edukacji z 2016 roku. PiS spogląda z sentymentem w przeszłość, ale nie ma to jakiegokolwiek sensu. Niestety przez ostatnich pięć lat przyzwyczailiśmy się już, że zdolni są w kilka dni uchwalić przygotowany na kolanie projekt a my możemy nagle obudzić się w państwie nie do poznania.
Wyjaśniono, że zgodnie z obowiązującym prawem sejmiki województw mają dokonać podziału województw na obwody łowieckie, w drodze uchwały, w terminie do dnia 31 marca 2021 r. Według projektu uchwały dokonujące nowych podziałów województw na obwody łowieckie i zaliczenia tych obwodów do poszczególnych kategorii zostaną wydane
fot. lipca 2020 10:55/w Informacje, Polska Radio MaryjaWraca temat podziału województwa mazowieckiego. Według medialnych doniesień jeszcze w tym miesiącu projekt w tej sprawie trafi do Sejmu. To może oznaczać nowe wybory samorządowe na jesień. Prezes partii rządzącej Jarosław Kaczyński zapowiedział podział województwa mazowieckiego już w czasie kampanii parlamentarnej w ubiegłym roku. Teraz temat powraca. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jeszcze w tym miesiącu projekt w tej sprawie trafi do Sejmu. Z województwa mazowieckiego zostanie wyodrębniona Warszawa oraz przylegające do niej powiaty. Stolica z tzw. „obwarzankiem warszawskim” stanie się nowym województwem. Cytowany w mediach anonimowy polityk Prawa i Sprawiedliwości powołuje się na nowy unijny budżet. Jego zdaniem Polska musi zgłosić do negocjowanych ram finansowych nie szesnaście, a siedemnaście województw oraz ich regionalne programy na kolejne siedem lat. Nowe województwo oznacza nowe wybory samorządowe, ale jedynie w regionie, w którym zajdą zmiany. Według medialnych doniesień może do nich dojść już w listopadzie. Marszałek Województwa Mazowieckiego zapowiedział, że w razie potrzeby podejmie próby zablokowania zmian. TV Trwam News
Aktualny Centralny Katalog Ulic, stan na dzień 22.11.2023 r., zawiera informacje o 296110 ulicach w Polsce i 48246 nazw ulic w połączeniu z cechą, którym nadano unikalne identyfikatory zgodnie ze schematem: {cecha} + {nazwa ulicy} = {unikalny identyfikator nazwy ulicy}. Podział zbiorowości ulic wg cechy przedstawia się następująco Krzysztof Kolany2014-11-17 06:00główny analityk 06:00/ Kto pamięta dyskusję wokół reformy administracyjnej Polski z roku 1998, ten wie, w jak kuriozalny sposób wyznaczono finalną liczbę 16 województw. Lecz prędzej czy później nadejdzie czas na odejście od błędnych decyzji. Pierwotny plan rządu Buzka zakładał redukcję liczby województw z 49 do 12, w miarę równo dzielących kraj na regiony, którym organy centralne oddałaby część władzy. Jednak w toku prac parlamentarnych górę wzięła presja partyjnych „baronów”, którzy wylobbowali powstanie 5 dodatkowych i zupełnie niepotrzebnych województw. 16 województw, tysiące stanowisk W wyniku sejmowej obróbki reformy Buzka powstały takie kurioza jak samorządowo-rządowe województwa liczące ok. milion mieszkańców ze stolicami w miastach zamieszkiwanych przez nieco ponad sto tysięcy ludzi. To casus opolskiego, lubuskiego, świętokrzyskiego czy podlaskiego – czyli województw, których istnienie nie ma ekonomicznego ani administracyjnego też skończyć z dublowaniem administracji regionalnej, skoszarowanej w urzędach wojewódzkich i marszałkowskich. Obie grupy urzędów są przede wszystkim hodowlą dobrze opłacanych stanowisk (nie mylić z miejscami pracy) dla krewnych i znajomych polityków rządzącego układu. Bez znaczenia, z których partii się on aktualnie wywodzi. Czas zerwać z logiką dystansu, jaki mieszkaniec małego miasta czy wsi musi pokonać, aby załatwić swoje sprawy w stolicy regionu. W XXI wieku w racjonalnie rządzonym państwie ten parametr nie powinien mieć żadnego znaczenia! Większość urzędowych obowiązków i tak wypełniają gminy, a procedurę paszportową można by bez problemu przenieść do internetu. Logika łączenia potencjałów Przy podziale administracyjnym kraju warto kierować się logiką potencjału gospodarczego, a nie siłą lokalnych układów. Dwukrotnie ludniejsze Niemcy podzielone są na 16 krajów związkowych, w tym 3 miasta na prawach landu. Polska przy 36,5 mln ludności nie potrzebuje tylu regionów co przeszło 80-milionowe Niemcy. Teoretycznie wystarczyłoby nam osiem regionów, mniej więcej pokrywających się z historycznymi krainami Polski (Wielkopolska, Małopolska, Pomorze, Śląsk, Mazowsze, Ziemia Łęczycka, Mazury, Lubelskie). Problemy stwarza nierówne rozmieszczenie ludności oraz potencjału gospodarczego. Przykładowo: historyczny Śląsk skupiałby ponad 1/5 ludności i prawie 1/4 PKB Polski, podczas gdy podlaskie połączone z Mazurami to niespełna 5% polskiej gospodarki. Szkic koncepcji podziału administracyjnego Polski na 9 regionów o zbliżonym potencjale Region Ludność PKB % PKB % ludności Warszawa 3 061 814 269328 16,9% 8,0% Wielkopolska 6 070 315 238766 14,9% 15,8% Małopolska* 5 489 875 177181 11,1% 14,3% Śląsk 4 425 148 187906 11,8% 11,5% Pomorze 4 014 672 151566 9,5% 10,4% Centralny* 6 036 358 228311 14,3% 15,7% Lubelski* 2 156 150 61180 3,8% 5,6% Mazursko-Podlaski 2 641 880 78309 4,9% 6,9% Katowicki 4 599 447 202679 12,7% 11,9% POLSKA 38 495 659 1597238 100,0% 100,0% Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego *bez uwzględnienia transferu niektórych powiatów do Regionu Lubelskiego Ze względu na wysoką koncentrację siedzib przedsiębiorstw w Warszawie oraz na Górnym Śląsku konieczne było wydzielenie dwóch regionów: aglomeracji warszawskiej oraz konurbacji katowickiej – każda z nich generuje po ok. 1/8 PKB Polski. Najludniejszym regionem byłaby Wielkopolska połączona z większą częścią woj. kujawsko-pomorskiego i północną częścią lubuskiego. Region Centralny powstały z fuzji obecnego województwa łódzkiego, świętokrzyskiego i większości mazowieckiego (bez Warszawy) równoważyłby „wielką trójkę”: Warszawę, Wielkopolskę i Katowice. Dolnośląskie objęłoby historyczne ziemie śląskie (opolskie i część śląskiego) oraz południową część lubuskiego. Województwo małopolskie zostałoby połączone z podkarpackim i powiększone o powiat żywiecki, za to bez północnych rubieży obecnego Podkarpacia, które trafiłoby do regionu lubelskiego. Połączone województwa pomorskie uzyskałyby odpowiedni potencjał, którego obecnie nie mają. Podobnie jak dość oczywista fuzja podlaskiego z Warmią i Mazurami. Z przyczyn obiektywnych dwa regiony wschodnie byłyby znacząco słabsze od pozostałych. Oszczędności i efekt skali Przeciętny roczny dochód województwa w przeliczeniu na jednego mieszkańca w 2013 roku wyniósł 418,36 złotych. Najmniejsze regiony dysponowały budżetami rzędu 500-600 mln złotych. Mniej niż połowa miała do dyspozycji choćby miliard złotych. To zdecydowanie za mało, aby na poważnie myśleć o rozbudowie lokalnej infrastruktury. Zaproponowane przeze mnie regiony liczyłyby od ok. 2,5 mln do 6 mln mieszkańców, co przy obecnym poziomie partycypacji w podatkach dawałoby roczne dochody rzędu 1,0-2,5 mld złotych. Gdyby do tego dodać budżety zlikwidowanych urzędów wojewódzkich, otrzymalibyśmy całkiem konkretne fundusze na działania służące wspieraniu lokalnych społeczności bez oglądania się na władze centralne. Spore oszczędności można by także uzyskać na likwidacji setek urzędniczych etatów w dublującej się administracji lokalnej, zwłaszcza gdyby zlikwidować nikomu niepotrzebne powiaty. Bez redukcji list płac w urzędach reforma nie miałaby większego sensu. Oszczędności plus zwiększony potencjał mogłyby nadać nowy impuls rozwojowy zwłaszcza tym regionom, które obecnie są poszkodowane brakiem inwestycji planowanych na szczeblu

Ewentualne zażalenie jest rozpatrywane przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze – negatywna decyzja kolegium wymusza na wnioskodawcy opracowanie nowego wstępnego projektu podziału i złożenie kolejnego wniosku. Wydanie pozytywnej opinii oznacza z kolei, że projekt podziału nieruchomości gruntowej zostaje wcielony w życie. Krok 3.

Strona główna Kraj 2021-10-11 09:58 aktualizacja: 2021-10-11, 12:11 Fot. PAP/Radek Pietruszka Nie ma większości w Sejmie dla tego rodzaju idei, więc na razie sprawa jest odłożona; to wysiłek, który nie przyniósłby efektu - powiedział poseł PiS Marek Suski, pytany o pomysł podziału województwa mazowieckiego i wyodrębnienia z niego Warszawy. "Nie ma większości w Sejmie dla tego rodzaju idei, więc na razie to jest odłożone" - powiedział Suski w poniedziałek w Radiu Plus, pytany o projekt podziału województwa mazowieckiego na dwa województwa. W myśl projektu Warszawa wraz z przyległościami zostałaby wyodrębniona z województwa mazowieckiego, tworząc nowy byt administracyjny. Projekt ustawy dzielącej woj. mazowieckie miał, jak zapowiadali politycy PiS, pojawić się w tym roku w Sejmie. Uzasadniając projekt podziału Mazowsza na dwa województwa: mazowieckie i warszawskie, politycy PiS podkreślali, że chodzi o to, by stolica nie rozwijała się kosztem pozostałej części Mazowsza, lecz aby region również miał możliwości rozwoju przez szerszy dostęp do środków unijnych. Suski, dopytywany, czy można przyjąć, że projekt nie pojawi się już w Sejmie w obecnej kadencji, podkreślił, że "nie wie, ale jak na razie nie ma większości dla tego pomysłu?. "Wiec przegłosowanie go to wysiłek, który nie przyniósłby efektu" - zaznaczył poseł. Według niego, ewentualna ustawa uchwalona przez Sejm nie uzyskałaby poparcia w Senacie. "Wolałbym podejmować takie działania, które efekt przynoszą" - dodał polityk. Dotychczasowy podział Polski na 16 województw obowiązuje od 1999 r. W jego ramach wyodrębniono województwa: dolnośląskie, kujawsko-pomorskie, lubelskie, lubuskie, łódzkie, małopolskie, mazowieckie, opolskie, podkarpackie, podlaskie, pomorskie, śląskie, świętokrzyskie, warmińsko-mazurskie, wielkopolskie i zachodniopomorskie.(PAP) Autor: Mikołaj Małecki io/ Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Złożenie wniosku o podział nieruchomości do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta (wniosek dostępny na stronach internetowych gmin) wraz z załącznikami: odpis księgi wieczystej (w przypadku braku księgi potrzebny będzie akt notarialny nabycia), orzeczenie sądowe albo decyzję administracyjną, wstępny projekt podziału działki Dodane przez Leszek Nienartowicz W ramach kontynuacji prac nad opracowaniem dokumentu pt. „Zasady programowania przedsięwzięć rewitalizacyjnych w celu ubiegania się o środki finansowe w ramach RPO WK-P na lata 2014-2020”, przygotowany został projekt Założeń podziału środków na rewitalizację dla miast województwa kujawsko-pomorskiego. Dokument prezentuje metodę podziału środków na rewitalizację dla miast województwa kujawsko-pomorskiego w ramach Priorytetu Inwestycyjnego 9b. Spotkanie konsultacyjne projektu Założeń podziału środków na rewitalizację dla miast województwa kujawsko-pomorskiego dla przedstawicieli samorządów miejskich odbędzie się 12 stycznia 2016 r. w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Toruniu. Materiały ze spotkania konsultacyjnego: . 170 310 230 228 312 329 62 319

projekt podziału na 12 województw