Dołączył: 2009-01-28 Miasto: Katowice Liczba postów: 302 28 września 2009, 17:08 Wiem ,że to głupie ,ale mam takie pytanie. Ponieważ wiadomo ,że podczas odchudzania zmienia nam się kształt buzi jak było u was np ?? ale czy może np. zmienić się kształt NOSA? Może się wyszczuplić czy coś tym stylu? ivetkaaa 28 września 2009, 17:13 nie sądzę. innaja 28 września 2009, 17:13 heheheh no koment ..... w czsie procesu chudniecia sie zmiejszmy ,a nie zmieniamy swoe kształy np, w zwierzece ! Dołączył: 2008-08-27 Miasto: Kraków Liczba postów: 10279 28 września 2009, 17:14 Kształtu nie zmieni, nie licz na to Dołączył: 2009-01-28 Miasto: Katowice Liczba postów: 302 28 września 2009, 17:17 ja nie muszę na to liczyć ,bo mam fajny nos ;P pytanie zadałam z ciekawości ponieważ mam porównanie koleżanki z przed odchudzania i po... i zmieniła jej się cała buzia .... i nos również... Dołączył: 2009-04-02 Miasto: Karmelkowo Liczba postów: 10503 28 września 2009, 17:21 Gdy ubywa tkanki tłuszczowej, to i wygląd buźki ulega zmianie, np wystający nos będzie bardziej widoczny, ale jest to skutek utraty tkanki tłuszczowej a nie jakiejś szczególnej metamorfozy narządu primose 28 września 2009, 17:28 czy może np. zmienić się kształt NOSA? Może się wyszczuplić czy coś tym stylu?jeszcze nie widziałam, żeby komuś się odkładał tłuszcz na nosie. Edytowany przez primose 28 września 2009, 17:36 Dołączył: 2009-04-02 Miasto: Karmelkowo Liczba postów: 10503 28 września 2009, 17:29 Pucołowate policzki podczas odchudzania zazwyczaj giną i wówczas nos może być wizulanie bardziej wydatny. Mi się twarz bardzo zmieniła po zrzuceniu kilogramów. Beautifulliar 28 września 2009, 17:45 Mi twarz schudła ale nos nie:p i watpie żeby tak bylo;) karolinamajewska87 Dołączył: 2019-10-18 Miasto: pruszków Liczba postów: 1 1 listopada 2020, 09:39 Skóra na nosie czesto ma tez ma tkankę tłuszczowa dlatego przy sporym schudnięciu nos tez staje się mniejszy ale to tylko przy nosach z grona skóra takich kartofelkach jak mój :-)))
Nie sądzę by w przyszłości wszystkie te dane o liniach papilarnych, siatkówce, DNA, skan twarzy, nosa itd. miały nam ułatwiać życie codzienne. Takimi metodami opisuje się szczury w laboratorium, by były łatwe do identyfikacji przez każdego pracownika instytutu który dysponuje opisem badanego zwierzaczka.Dystrybucja molekularnego gazu względem płaszczyzny Drogi Mlecznej. Ilustracja: ESA - C. Carreau Droga Mleczna musiała powstawać w bardziej skomplikowany sposób, niż to nam się do tej pory wydawało. Być może jej historia była nieco bardziej gwałtowna – powiedział w rozmowie z PAP dr Tomasz Banyś z Planetarium EC1 w Łodzi komentując opublikowany niedawno nowy model naszej galaktyki. Na łamach pisma "Nature Astronomy" naukowcy z Macquarie University i Chińskiej Akademii Nauk przedstawili opracowany na podstawie obserwacji olbrzymich gwiazd - cefeid - nowy model Drogi Mlecznej. Wynika z niego, że nasza galaktyka nie jest płaskim dyskiem, jak to się wcześniej wydawało, a im dalej od jądra, tym bardziej jest zniekształcona. Od 50 lat pojawiały się przesłanki, że obłoki wodoru w Drodze Mlecznej mają nietypowo zakrzywiony kształt. Nowa mapa pokazuje jednak, że przekrzywiony dysk zawiera także młode gwiazdy. To z kolei - zdaniem autorów odkrycia - potwierdza, że zakrzywiony spiralny kształt jest wynikiem działania sił pochodzących z obracającego się, masywnego, zawierającego gwiazdy centralnego dysku galaktyki. Podobne zakrzywienia zauważono także w innych galaktykach. Dr Tomasz Banyś z łódzkiego Planetarium podkreślił, że astronomia ma to do siebie, że rozwija się bardzo dynamicznie, a dzięki postępowi technologicznemu wiemy coraz więcej i coraz szybciej zmieniamy sposób rozumienia budowy Wszechświata i dotyczące go modele. Jak przypomniał, od blisko 100 lat wiemy, że niektóre obiekty w kosmosie, które laik nazwałby "obłoczkami", to tak naprawdę inne galaktyki. "Na te inne galaktyki patrzymy z pewnego oddalenia. To są dla nas obiekty odległe, rozmieszczone bardzo różnie, często obrócone względem nas w jakiś sposób - widzimy je z boku, czy pod pewnym kątem. Natomiast na tej podstawie bardzo ciężko jest wnioskować, jak wygląda nasza galaktyka, czyli Droga Mleczna" - dodał astronom. Jak podkreślił, od kilku stuleci próbujemy wyrysować mapy rozmieszczenia gwiazd w naszej galaktyce, a od kilkudziesięciu lat - dzięki rozwojowi radioastronomii, a także astronomii w innych pasmach niż optyczne - wiemy, jak rozmieszczony jest w niej gaz. A jednak cała ta materia przeszkadza nam w dostrzeżeniu tego, jak w całej rozciągłości zbudowana jest Droga Mleczna. Nic więc dziwnego - mówi - że kilkadziesiąt lat temu pewnym zaskoczeniem dla naukowców było odkrycie, że dysk Drogi Mlecznej wydaje się składać z kilku dysków, które można porównać do rotujących niezależnie od siebie pierścieni. Kolejną niespodzianka było odkrycie, że gwiazdy rozłożone są bardziej zwarcie, natomiast gaz - zwłaszcza obłoki molekularne naturalnego wodoru - rozciągają się nieco dalej i gdzieniegdzie od tej płaszczyzny dysku odstają. Najnowsze badania, chińskiego zespołu, opublikowane w lutym w "Nature Astronomy" rzucają nowe światło na obecną wiedzę na temat kształtu naszej galaktyki. "Dlatego, że rozkład pewnych charakterystycznych gwiazd, używanych przez astronomów do pomiarów odległości we Wszechświecie – cefeid - pokazuje, że również gwiazdy nieco odstają od tej płaszczyzny dysku galaktyki" - mówi dr Banyś. I choć to nowy wniosek, to – jego zdaniem - dosyć dobrze pasuje on do tego, co zdążyliśmy zaobserwować dzięki teleskopom kosmicznym w stosunku do kilku innych galaktyk. "Tyle tylko, że pokazuje on, że nasza Galaktyka musiała powstawać w nieco bardziej skomplikowany sposób, niż to nam się do tej pory wydawało. Być może jej historia była nieco bardziej gwałtowna" - tłumaczy astronom. Przypomniał, że odkształcenia od płaszczyzny dysku próbowano wcześniej tłumaczyć różnymi teoriami, działaniem grawitacyjnym dwóch galaktyk orbitujących wokół Drogi Mlecznej - Wielkiego i Małego Obłoku Magellana. Zarzucono jednak tę teorię uznając, że są one zbyt mało masywne, żeby dać taki efekt. Rozwój koncepcji tzw. ciemnej materii sprawił, że powrócono do niej - uznając, że obie galaktyki zanurzone w "zupie" ciemnej materii mogłyby być wystarczająco masywne, by za ten efekt odpowiadać. Uznano jednak, że nie jest to do końca dobre wytłumaczenie. Za ten efekt mogłyby również odpowiadać znajdujące się pobliżu Drogi Mlecznej galaktyki Andromedy i Trójkąta - także dosyć masywne obiekty, jeżeli już minęły się z Drogą Mleczną w "kosmicznym tańcu". "Jednak badania sprzed kilku miesięcy pokazują, że my do tych galaktyk dopiero się zbliżamy najprawdopodobniej po raz pierwszy, czyli ta koncepcja również nie może być wytłumaczeniem" - mówi astronom. Jednak do tych badań autorzy nowego modelu Drogi Mlecznej się nie odnoszą. "Oni sugerują, że po prostu wewnętrzny dysk w naszej galaktyce, składający się głównie z gwiazd, niejako 'zaciąga' za sobą ten zewnętrzny obłok molekularny stanowiący drugi dysk. To powoduje efekt skręcania i jednocześnie deformacji w górę i w dół od płaszczyzny tego dysku" - wyjaśnił dr Banyś. Zaznaczył jednocześnie, że autorzy nowego modelu nie usiłują tłumaczyć tego zjawiska bardziej szczegółowo wskazując, że potrzebnych jest o wiele więcej badań. "I tak jest w istocie, dlatego, że interakcje galaktyk zwłaszcza kiedy wydaje się, że dosyć dobrze rozumiemy grawitację, ale nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć dlaczego czasem wydaje się, że coś jeszcze, czyli przysłowiowa ciemna materia, wpływa na to jak się zachowują obiekty i jak się poruszają, powodują, że cały czas musimy obserwować naszą i pozostałe galaktyki" - ocenił dr Tomasz Banyś. "Nieustannie musimy modelować te interakcje i przy pomocy rozwijanych wciąż teleskopów i superkomputerów, starać się coraz bardziej to pojąć" - dodał astronom z Planetarium EC1 w Łodzi. Źródło: Główne ustawienia nosa. Zatrzymamy się na nosie i przyjrzeć się bliżej jego cechy. Nos znajduje się w centrum twarzy i jest najbardziej wypukłej jego częścią. Miarodajne, można wymienić następujące ustawienia. Długość. Długi nos wskazuje na zawężenie umysłu człowieka. Nos stanowi początek dróg oddechowych i w prawidłowych warunkach to właśnie przez niego, a nie przez usta, powinno odbywać się oddychanie. Nos, jak wiadomo, jest narządem węchu. Przechodzące przez nos powietrze ulega ogrzaniu, nawilżeniu i oczyszczeniu. Nos to zatem perfekcyjny nawilżacz i filtr. spis treści 1. Funkcje nosa 2. Z czego zbudowany jest nos? Rola rzęsek 3. Cykl nosowy 4. Problemy z nosem rozwiń 1. Funkcje nosa Nos człowieka pełni istotne funkcje: Zobacz film: "Podstawowe badania, jakie powinna wykonać każda kobieta" pozwala oddychać, chroni przed wirusami, bakteriami i zanieczyszczeniami powietrza, pozwala rozpoznawać zapachy, wraz z zatokami przynosowymi pełni funkcję rezonatora głosu, czyli wpływa na barwę i tembr głosu, jest perfekcyjnym filtrem, nawilżaczem i podgrzewaczem, dzięki czemu powietrze przechodzące przez nos ulega oczyszczeniu, nawilżeniu i ogrzaniu, stając się parą o temperaturze zbliżonej do ciepłoty ciała. 2. Z czego zbudowany jest nos? Nos zbudowany jest z jamy nosowych, którą przegroda chrzęstno-kostna dzieli na dwie równe części. Gdy przegroda nosowa jest skrzywiona, utrudnia swobodne oddychanie. Budowa nosa ludzkiego obejmuje jego przednią i tylną część. Każdą jamę nosa tworzy nozdrze przednie oraz nozdrze tylne, które łączy się z nosową częścią gardła. W jamach nosa znajdują się małżowiny, które ogrzewają wdychane powietrze. Jamy nosowe mają podobne zadanie jak małżowiny – odpowiadają za regulację temperatury i wilgotność wdychanego powietrza. Dlatego prawidłowe oddychanie musi odbywać się przez nos, a nie przez usta. Wnętrza jam nosowych pokryte są błoną śluzową z rzęskami. Wewnętrzna budowa nosa człowieka jest ściśle dostosowana do spełnianych przez narząd funkcji. Komórki błony śluzowej nosa wytwarzają specjalny śluz. Sanowi on pułapkę, w którą wpada kurz, alergeny i zarazki. Śluz działa jak lep na muchy, tzn. unieruchamia zanieczyszczenia dostające się do nosa wraz z wdychanym powietrzem. Na powierzchni śluzówki znajdują się rzęski, które jak dobra szczotka wymiatają z nosa wszelkie zanieczyszczenia. Rola rzęsek Każda komórka rzęskowa zawiera około czterdzieści większych i od 250 do 400 mniejszych rzęsek. Rzęski są zdolne do wykonywania falistych ruchów. Miliony falujących rzęsek, zanurzonych w rzadkiej warstwie śluzu, poruszają się z szybkością 250-1000 razy na minutę, przesuwając górną warstwę śluzu z prędkością 3-25 mm na minutę i usuwając unieruchomione w nim zanieczyszczenia na zewnątrz. Takie samooczyszczanie się nosa nazywane jest transportem śluzowo-rzęskowym. Dzięki specyficznemu ukształtowaniu jam nosowych, zwłaszcza w ich przednim odcinku, we wdychanym powietrzu tworzą się zawirowania powietrzne. Wciągane z powietrzem zanieczyszczenia uderzają w lepką warstwę śluzu i przyklejają się do niego. 90% większych cząsteczek osadza się tuż za przedsionkiem jamy nosowej. Wytwarzana tu obficie rzadka wydzielina pozwala na łatwe ich usunięcie. Mniejsze cząsteczki zanieczyszczeń są wyłapywane w dalszych odcinkach jamy nosowej. 3. Cykl nosowy Nos potrafi samodzielnie regenerować nabłonek i przywracać mu, po okresie wzmożonej pracy, właściwe funkcje. Służy temu tzw. cykl nosowy. Polega on na występującym na przemian fizjologicznym obrzęku błony śluzowej jednej z jam nosa. Ma to na celu kierowanie przepływu głównego strumienia powietrza raz na jedną, raz na drugą stronę nosa. Cykl nosowy trwa od trzech do ośmiu godzin i występuje u 80% prawidłowo oddychających ludzi. 4. Problemy z nosem Nos jest niezwykle wrażliwy na działanie czynników zewnętrznych, które zaburzają jego sprawne funkcjonowanie. Dym tytoniowy, kurz, toksyczne opary w miejscu pracy, suche i przegrzane powietrze uszkadzają barierę, jaką stanowi błona śluzowa uzbrojona w rzęski. Każde uszkodzenie mechanizmu śluzowo-rzęskowego zwiększa liczbę agresorów bezpośrednio atakujących błonę śluzową nosa. Drobnoustroje i toksyny mogą przez nią bezkarnie przenikać. Skutkiem takiego ataku jest załamanie się tzw. komórkowej obrony układu odpornościowego. Śluzówka nosa nie może już się bronić przed cząsteczkami kurzu, pyłkami roślin i innymi antygenami. Staje się bardziej podatna na alergie. Sprzyja temu także zbyt długie stosowanie popularnych leków na katar. Większość kropli do nosa jest skuteczna, bo obkurcza naczynia krwionośne. Znikają przykre objawy kataru (obrzęk, trudności z oddychaniem, nadmiar wydzieliny), co kłóci się z istotą stanu zapalnego. Obfita wydzielina tworząca się w nosie ma służyć usuwaniu wszelkich zanieczyszczeń. Zbyt długie stosowanie leków na katar doprowadza do powstania tzw. efektu odbicia, czyli do rozkurczenia się naczyń krwionośnych, zatkania nosa i pojawienia się wodnistej wydzieliny. Jeżeli w nosie zalega wydzielina, bo nie jest on właściwie czyszczony, może dojść do nieodwracalnych zmian – uszkodzenia i obrzęku błony śluzowej oraz ograniczenia sprawności rzęsek. W konsekwencji rozwija się przewlekłe zapalenie. Jest to szczególnie groźne u dzieci, ponieważ takie uszkodzenia zmniejszają możliwości obronne miejscowego układu odpornościowego w walce z zakażeniami. Charakterystycznymi objawami takiego stanu są najczęściej katar oraz ostry infekcyjny nieżyt nosa. Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy
Do pewnego stopnia, pochodzenie etniczne danej osoby jest jednym z głównych czynników, które określają charakterystykę wszystkich cech twarzy, w tym kształt nosa. W dużej mierze jest to związane z geograficznym pochodzeniem przodków: Rysy twarzy zmieniają się i ewoluują z pokolenia na pokolenie, aby dostosować się do konkretnegoSzerokie nozdrza charakteryzują ludzi zamieszkujących ciepłe i wilgotne tereny. Nosy wąskie i smukłe natomiast cechują mieszkańców suchych i zimnych obszarów. Dowiedli tego naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii.*Naukowcy dokładnie je zmierzyli. *Przyjrzeli się rozstawowi nozdrzy, średnicy otworów, długości nosa i kształcie grzbietu. Wyniki oparto na badaniach ludzi z Afryki, Azji i Europy.*Zadaniem nosa jest ogrzewanie powietrza. *Zanim dotrze do płuc, musi być ciepłe i zwilżone. Okazało się, że wąskie nozdrza efektywniej spełniają tę funkcję. A to tłumaczyłoby ich występowanie u ludzi z chłodniejszych regionów. Posiadacze węższych nozdrzy wysokie, dość szerokie i nie zwężające się ku górze czoło, szeroko rozstawione i nisko umiejscowione kąty żuchwy, kanciasty, szeroki podbródek, szeroko rozstawione i słabo zaznaczone łuki jarzmowe. Twarz prostokątna jest wyraźnie długa, a jej szerokość jest w każdym miejscu jednakowa. Kształt twarzy trójkątny charakteryzuje: