1/2 sztuk dziecko nos czyste tubka z igłą niemowlę opieka nad dzieckiem Aspirator do nosa Cleaner 10ML dla dzieci zapalenie błony śluzowej nosa nosa podkładka macroupta CN (pochodzenie) W wieku 0-6m 13-24m 25-36m 12 + y Z tworzywa sztucznego Aspirator do nosa Ze słomką Stałe

Dołączył: 2009-01-28 Miasto: Katowice Liczba postów: 302 28 września 2009, 17:08 Wiem ,że to głupie ,ale mam takie pytanie. Ponieważ wiadomo ,że podczas odchudzania zmienia nam się kształt buzi jak było u was np ?? ale czy może np. zmienić się kształt NOSA? Może się wyszczuplić czy coś tym stylu? ivetkaaa 28 września 2009, 17:13 nie sądzę. innaja 28 września 2009, 17:13 heheheh no koment ..... w czsie procesu chudniecia sie zmiejszmy ,a nie zmieniamy swoe kształy np, w zwierzece ! Dołączył: 2008-08-27 Miasto: Kraków Liczba postów: 10279 28 września 2009, 17:14 Kształtu nie zmieni, nie licz na to Dołączył: 2009-01-28 Miasto: Katowice Liczba postów: 302 28 września 2009, 17:17 ja nie muszę na to liczyć ,bo mam fajny nos ;P pytanie zadałam z ciekawości ponieważ mam porównanie koleżanki z przed odchudzania i po... i zmieniła jej się cała buzia .... i nos również... Dołączył: 2009-04-02 Miasto: Karmelkowo Liczba postów: 10503 28 września 2009, 17:21 Gdy ubywa tkanki tłuszczowej, to i wygląd buźki ulega zmianie, np wystający nos będzie bardziej widoczny, ale jest to skutek utraty tkanki tłuszczowej a nie jakiejś szczególnej metamorfozy narządu primose 28 września 2009, 17:28 czy może np. zmienić się kształt NOSA? Może się wyszczuplić czy coś tym stylu?jeszcze nie widziałam, żeby komuś się odkładał tłuszcz na nosie. Edytowany przez primose 28 września 2009, 17:36 Dołączył: 2009-04-02 Miasto: Karmelkowo Liczba postów: 10503 28 września 2009, 17:29 Pucołowate policzki podczas odchudzania zazwyczaj giną i wówczas nos może być wizulanie bardziej wydatny. Mi się twarz bardzo zmieniła po zrzuceniu kilogramów. Beautifulliar 28 września 2009, 17:45 Mi twarz schudła ale nos nie:p i watpie żeby tak bylo;) karolinamajewska87 Dołączył: 2019-10-18 Miasto: pruszków Liczba postów: 1 1 listopada 2020, 09:39 Skóra na nosie czesto ma tez ma tkankę tłuszczowa dlatego przy sporym schudnięciu nos tez staje się mniejszy ale to tylko przy nosach z grona skóra takich kartofelkach jak mój :-)))

Nie sądzę by w przyszłości wszystkie te dane o liniach papilarnych, siatkówce, DNA, skan twarzy, nosa itd. miały nam ułatwiać życie codzienne. Takimi metodami opisuje się szczury w laboratorium, by były łatwe do identyfikacji przez każdego pracownika instytutu który dysponuje opisem badanego zwierzaczka.
Dystrybucja molekularnego gazu względem płaszczyzny Drogi Mlecznej. Ilustracja: ESA - C. Carreau Droga Mleczna musiała powstawać w bardziej skomplikowany sposób, niż to nam się do tej pory wydawało. Być może jej historia była nieco bardziej gwałtowna – powiedział w rozmowie z PAP dr Tomasz Banyś z Planetarium EC1 w Łodzi komentując opublikowany niedawno nowy model naszej galaktyki. Na łamach pisma "Nature Astronomy" naukowcy z Macquarie University i Chińskiej Akademii Nauk przedstawili opracowany na podstawie obserwacji olbrzymich gwiazd - cefeid - nowy model Drogi Mlecznej. Wynika z niego, że nasza galaktyka nie jest płaskim dyskiem, jak to się wcześniej wydawało, a im dalej od jądra, tym bardziej jest zniekształcona. Od 50 lat pojawiały się przesłanki, że obłoki wodoru w Drodze Mlecznej mają nietypowo zakrzywiony kształt. Nowa mapa pokazuje jednak, że przekrzywiony dysk zawiera także młode gwiazdy. To z kolei - zdaniem autorów odkrycia - potwierdza, że zakrzywiony spiralny kształt jest wynikiem działania sił pochodzących z obracającego się, masywnego, zawierającego gwiazdy centralnego dysku galaktyki. Podobne zakrzywienia zauważono także w innych galaktykach. Dr Tomasz Banyś z łódzkiego Planetarium podkreślił, że astronomia ma to do siebie, że rozwija się bardzo dynamicznie, a dzięki postępowi technologicznemu wiemy coraz więcej i coraz szybciej zmieniamy sposób rozumienia budowy Wszechświata i dotyczące go modele. Jak przypomniał, od blisko 100 lat wiemy, że niektóre obiekty w kosmosie, które laik nazwałby "obłoczkami", to tak naprawdę inne galaktyki. "Na te inne galaktyki patrzymy z pewnego oddalenia. To są dla nas obiekty odległe, rozmieszczone bardzo różnie, często obrócone względem nas w jakiś sposób - widzimy je z boku, czy pod pewnym kątem. Natomiast na tej podstawie bardzo ciężko jest wnioskować, jak wygląda nasza galaktyka, czyli Droga Mleczna" - dodał astronom. Jak podkreślił, od kilku stuleci próbujemy wyrysować mapy rozmieszczenia gwiazd w naszej galaktyce, a od kilkudziesięciu lat - dzięki rozwojowi radioastronomii, a także astronomii w innych pasmach niż optyczne - wiemy, jak rozmieszczony jest w niej gaz. A jednak cała ta materia przeszkadza nam w dostrzeżeniu tego, jak w całej rozciągłości zbudowana jest Droga Mleczna. Nic więc dziwnego - mówi - że kilkadziesiąt lat temu pewnym zaskoczeniem dla naukowców było odkrycie, że dysk Drogi Mlecznej wydaje się składać z kilku dysków, które można porównać do rotujących niezależnie od siebie pierścieni. Kolejną niespodzianka było odkrycie, że gwiazdy rozłożone są bardziej zwarcie, natomiast gaz - zwłaszcza obłoki molekularne naturalnego wodoru - rozciągają się nieco dalej i gdzieniegdzie od tej płaszczyzny dysku odstają. Najnowsze badania, chińskiego zespołu, opublikowane w lutym w "Nature Astronomy" rzucają nowe światło na obecną wiedzę na temat kształtu naszej galaktyki. "Dlatego, że rozkład pewnych charakterystycznych gwiazd, używanych przez astronomów do pomiarów odległości we Wszechświecie – cefeid - pokazuje, że również gwiazdy nieco odstają od tej płaszczyzny dysku galaktyki" - mówi dr Banyś. I choć to nowy wniosek, to – jego zdaniem - dosyć dobrze pasuje on do tego, co zdążyliśmy zaobserwować dzięki teleskopom kosmicznym w stosunku do kilku innych galaktyk. "Tyle tylko, że pokazuje on, że nasza Galaktyka musiała powstawać w nieco bardziej skomplikowany sposób, niż to nam się do tej pory wydawało. Być może jej historia była nieco bardziej gwałtowna" - tłumaczy astronom. Przypomniał, że odkształcenia od płaszczyzny dysku próbowano wcześniej tłumaczyć różnymi teoriami, działaniem grawitacyjnym dwóch galaktyk orbitujących wokół Drogi Mlecznej - Wielkiego i Małego Obłoku Magellana. Zarzucono jednak tę teorię uznając, że są one zbyt mało masywne, żeby dać taki efekt. Rozwój koncepcji tzw. ciemnej materii sprawił, że powrócono do niej - uznając, że obie galaktyki zanurzone w "zupie" ciemnej materii mogłyby być wystarczająco masywne, by za ten efekt odpowiadać. Uznano jednak, że nie jest to do końca dobre wytłumaczenie. Za ten efekt mogłyby również odpowiadać znajdujące się pobliżu Drogi Mlecznej galaktyki Andromedy i Trójkąta - także dosyć masywne obiekty, jeżeli już minęły się z Drogą Mleczną w "kosmicznym tańcu". "Jednak badania sprzed kilku miesięcy pokazują, że my do tych galaktyk dopiero się zbliżamy najprawdopodobniej po raz pierwszy, czyli ta koncepcja również nie może być wytłumaczeniem" - mówi astronom. Jednak do tych badań autorzy nowego modelu Drogi Mlecznej się nie odnoszą. "Oni sugerują, że po prostu wewnętrzny dysk w naszej galaktyce, składający się głównie z gwiazd, niejako 'zaciąga' za sobą ten zewnętrzny obłok molekularny stanowiący drugi dysk. To powoduje efekt skręcania i jednocześnie deformacji w górę i w dół od płaszczyzny tego dysku" - wyjaśnił dr Banyś. Zaznaczył jednocześnie, że autorzy nowego modelu nie usiłują tłumaczyć tego zjawiska bardziej szczegółowo wskazując, że potrzebnych jest o wiele więcej badań. "I tak jest w istocie, dlatego, że interakcje galaktyk zwłaszcza kiedy wydaje się, że dosyć dobrze rozumiemy grawitację, ale nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć dlaczego czasem wydaje się, że coś jeszcze, czyli przysłowiowa ciemna materia, wpływa na to jak się zachowują obiekty i jak się poruszają, powodują, że cały czas musimy obserwować naszą i pozostałe galaktyki" - ocenił dr Tomasz Banyś. "Nieustannie musimy modelować te interakcje i przy pomocy rozwijanych wciąż teleskopów i superkomputerów, starać się coraz bardziej to pojąć" - dodał astronom z Planetarium EC1 w Łodzi. Źródło: Główne ustawienia nosa. Zatrzymamy się na nosie i przyjrzeć się bliżej jego cechy. Nos znajduje się w centrum twarzy i jest najbardziej wypukłej jego częścią. Miarodajne, można wymienić następujące ustawienia. Długość. Długi nos wskazuje na zawężenie umysłu człowieka. Nos stanowi początek dróg oddechowych i w prawidłowych warunkach to właśnie przez niego, a nie przez usta, powinno odbywać się oddychanie. Nos, jak wiadomo, jest narządem węchu. Przechodzące przez nos powietrze ulega ogrzaniu, nawilżeniu i oczyszczeniu. Nos to zatem perfekcyjny nawilżacz i filtr. spis treści 1. Funkcje nosa 2. Z czego zbudowany jest nos? Rola rzęsek 3. Cykl nosowy 4. Problemy z nosem rozwiń 1. Funkcje nosa Nos człowieka pełni istotne funkcje: Zobacz film: "Podstawowe badania, jakie powinna wykonać każda kobieta" pozwala oddychać, chroni przed wirusami, bakteriami i zanieczyszczeniami powietrza, pozwala rozpoznawać zapachy, wraz z zatokami przynosowymi pełni funkcję rezonatora głosu, czyli wpływa na barwę i tembr głosu, jest perfekcyjnym filtrem, nawilżaczem i podgrzewaczem, dzięki czemu powietrze przechodzące przez nos ulega oczyszczeniu, nawilżeniu i ogrzaniu, stając się parą o temperaturze zbliżonej do ciepłoty ciała. 2. Z czego zbudowany jest nos? Nos zbudowany jest z jamy nosowych, którą przegroda chrzęstno-kostna dzieli na dwie równe części. Gdy przegroda nosowa jest skrzywiona, utrudnia swobodne oddychanie. Budowa nosa ludzkiego obejmuje jego przednią i tylną część. Każdą jamę nosa tworzy nozdrze przednie oraz nozdrze tylne, które łączy się z nosową częścią gardła. W jamach nosa znajdują się małżowiny, które ogrzewają wdychane powietrze. Jamy nosowe mają podobne zadanie jak małżowiny – odpowiadają za regulację temperatury i wilgotność wdychanego powietrza. Dlatego prawidłowe oddychanie musi odbywać się przez nos, a nie przez usta. Wnętrza jam nosowych pokryte są błoną śluzową z rzęskami. Wewnętrzna budowa nosa człowieka jest ściśle dostosowana do spełnianych przez narząd funkcji. Komórki błony śluzowej nosa wytwarzają specjalny śluz. Sanowi on pułapkę, w którą wpada kurz, alergeny i zarazki. Śluz działa jak lep na muchy, tzn. unieruchamia zanieczyszczenia dostające się do nosa wraz z wdychanym powietrzem. Na powierzchni śluzówki znajdują się rzęski, które jak dobra szczotka wymiatają z nosa wszelkie zanieczyszczenia. Rola rzęsek Każda komórka rzęskowa zawiera około czterdzieści większych i od 250 do 400 mniejszych rzęsek. Rzęski są zdolne do wykonywania falistych ruchów. Miliony falujących rzęsek, zanurzonych w rzadkiej warstwie śluzu, poruszają się z szybkością 250-1000 razy na minutę, przesuwając górną warstwę śluzu z prędkością 3-25 mm na minutę i usuwając unieruchomione w nim zanieczyszczenia na zewnątrz. Takie samooczyszczanie się nosa nazywane jest transportem śluzowo-rzęskowym. Dzięki specyficznemu ukształtowaniu jam nosowych, zwłaszcza w ich przednim odcinku, we wdychanym powietrzu tworzą się zawirowania powietrzne. Wciągane z powietrzem zanieczyszczenia uderzają w lepką warstwę śluzu i przyklejają się do niego. 90% większych cząsteczek osadza się tuż za przedsionkiem jamy nosowej. Wytwarzana tu obficie rzadka wydzielina pozwala na łatwe ich usunięcie. Mniejsze cząsteczki zanieczyszczeń są wyłapywane w dalszych odcinkach jamy nosowej. 3. Cykl nosowy Nos potrafi samodzielnie regenerować nabłonek i przywracać mu, po okresie wzmożonej pracy, właściwe funkcje. Służy temu tzw. cykl nosowy. Polega on na występującym na przemian fizjologicznym obrzęku błony śluzowej jednej z jam nosa. Ma to na celu kierowanie przepływu głównego strumienia powietrza raz na jedną, raz na drugą stronę nosa. Cykl nosowy trwa od trzech do ośmiu godzin i występuje u 80% prawidłowo oddychających ludzi. 4. Problemy z nosem Nos jest niezwykle wrażliwy na działanie czynników zewnętrznych, które zaburzają jego sprawne funkcjonowanie. Dym tytoniowy, kurz, toksyczne opary w miejscu pracy, suche i przegrzane powietrze uszkadzają barierę, jaką stanowi błona śluzowa uzbrojona w rzęski. Każde uszkodzenie mechanizmu śluzowo-rzęskowego zwiększa liczbę agresorów bezpośrednio atakujących błonę śluzową nosa. Drobnoustroje i toksyny mogą przez nią bezkarnie przenikać. Skutkiem takiego ataku jest załamanie się tzw. komórkowej obrony układu odpornościowego. Śluzówka nosa nie może już się bronić przed cząsteczkami kurzu, pyłkami roślin i innymi antygenami. Staje się bardziej podatna na alergie. Sprzyja temu także zbyt długie stosowanie popularnych leków na katar. Większość kropli do nosa jest skuteczna, bo obkurcza naczynia krwionośne. Znikają przykre objawy kataru (obrzęk, trudności z oddychaniem, nadmiar wydzieliny), co kłóci się z istotą stanu zapalnego. Obfita wydzielina tworząca się w nosie ma służyć usuwaniu wszelkich zanieczyszczeń. Zbyt długie stosowanie leków na katar doprowadza do powstania tzw. efektu odbicia, czyli do rozkurczenia się naczyń krwionośnych, zatkania nosa i pojawienia się wodnistej wydzieliny. Jeżeli w nosie zalega wydzielina, bo nie jest on właściwie czyszczony, może dojść do nieodwracalnych zmian – uszkodzenia i obrzęku błony śluzowej oraz ograniczenia sprawności rzęsek. W konsekwencji rozwija się przewlekłe zapalenie. Jest to szczególnie groźne u dzieci, ponieważ takie uszkodzenia zmniejszają możliwości obronne miejscowego układu odpornościowego w walce z zakażeniami. Charakterystycznymi objawami takiego stanu są najczęściej katar oraz ostry infekcyjny nieżyt nosa. Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy
Do pewnego stopnia, pochodzenie etniczne danej osoby jest jednym z głównych czynników, które określają charakterystykę wszystkich cech twarzy, w tym kształt nosa. W dużej mierze jest to związane z geograficznym pochodzeniem przodków: Rysy twarzy zmieniają się i ewoluują z pokolenia na pokolenie, aby dostosować się do konkretnego
Szerokie nozdrza charakteryzują ludzi zamieszkujących ciepłe i wilgotne tereny. Nosy wąskie i smukłe natomiast cechują mieszkańców suchych i zimnych obszarów. Dowiedli tego naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii.*Naukowcy dokładnie je zmierzyli. *Przyjrzeli się rozstawowi nozdrzy, średnicy otworów, długości nosa i kształcie grzbietu. Wyniki oparto na badaniach ludzi z Afryki, Azji i Europy.*Zadaniem nosa jest ogrzewanie powietrza. *Zanim dotrze do płuc, musi być ciepłe i zwilżone. Okazało się, że wąskie nozdrza efektywniej spełniają tę funkcję. A to tłumaczyłoby ich występowanie u ludzi z chłodniejszych regionów. Posiadacze węższych nozdrzy wysokie, dość szerokie i nie zwężające się ku górze czoło, szeroko rozstawione i nisko umiejscowione kąty żuchwy, kanciasty, szeroki podbródek, szeroko rozstawione i słabo zaznaczone łuki jarzmowe. Twarz prostokątna jest wyraźnie długa, a jej szerokość jest w każdym miejscu jednakowa. Kształt twarzy trójkątny charakteryzuje:
Genealogia Ogólne - Kształt stopy a pochodzenie :) - antyGenealogia genetyczna? razare - 23-01-2015 - 16:38 Temat postu: Kształt stopy a pochodzenie :) - antyGenealogia genetyczna? Witam, Swego czasu spotkałem się z poniższą ilistracją: Czy jest jakieś "książkowe" potwierdzenie tej tezy? Czy może jednak należy traktować to jako "primaaprilisowy żart" ? Pozdrawiam Radek Sawicki_Julian - 23-01-2015 - 17:12 Temat postu: Kształt stopy a pochodzenie :) - antyGenealogia genetyczna? Witam Radek, coś w tym prawdy musi być, nie wiem jak kto, ale moje pochodzenie wypada tu od Greka ( Zorbe? ) i chyba to nie żart, bo ci Rzymianie przed wojną z Troją byli Grekami, pozdrawiam - Julian Ps. - tak jakby przystawił linijkę i trochę tolerancji, to by wyszło ze jedna noga wskazuje na Rzymianina, a druga na Greka Pastuszko_Patryk - 23-01-2015 - 18:09 Temat postu: Kształt stopy a pochodzenie :) - antyGenealogia genetyczna? Wg tego pochodzę od Egipcjan. MP1982 - 23-01-2015 - 18:13 Temat postu: Kształt stopy a pochodzenie :) - antyGenealogia genetyczna? Teraz już wiem, czemu czasami lubię przekąsić gyrosa z tzatzikami vnukinga - 23-01-2015 - 19:49 Temat postu: Kształt stopy a pochodzenie :) - antyGenealogia genetyczna? Od dzis prosze na mnie wolac "Kleopatra" Pozdrawiam, Kinga Vnuk Mariusz_F. - 23-01-2015 - 20:11 Temat postu: Kiedy mowa o takich tematach - przypomina mi się teoria Lombroso w kryminologii, która brzmi na przykładzie tak: Cyganie kradną, bo mają długie palce u rąk. Poza małymi wyjątkami, bzdury, bzdury, bzdury. Pozdrawiam, Mariusz pomorzanka - 07-11-2015 - 23:26 Temat postu: vnukinga napisał: Od dzis prosze na mnie wolac "Kleopatra" Pozdrawiam, Kinga Vnuk To jeszcze nic Według ilustracji ja pochodzę z Egiptu a moja siostra od Celtów piotr_nojszewski - 08-11-2015 - 08:55 Temat postu: [quote="pomorzanka"] vnukinga napisał: To jeszcze nic Według ilustracji ja pochodzę z Egiptu a moja siostra od Celtów To by się akurat dało wyjaśnić. )) jakozak - 08-11-2015 - 09:18 Temat postu: Fajna zabawa! Myślę, że to bzdury . Ja bym była z Egiptu, ale chyba z niewolników, a nie z królów, bo łapsko strasznie szerokie. A tak naprawdę już mam w przodkach Greka i Niemkę, to zgadzam się i na Egipt. Biorę wszystko! )) Kaczmarek_Aneta - 08-11-2015 - 09:28 Temat postu: A ja jestem czystej krwi "kundelkiem" Pozdrawiam serdecznie Aneta Joanna_Lewicka - 08-11-2015 - 09:50 Temat postu: A co leży pomiędzy Rzymem a Egiptem? Chyba jestem z Krety - przecież nie zawsze była grecka. Pozdrawiam - Joanna Janina_Tomczyk - 08-11-2015 - 09:50 Temat postu: Hm, wychodzi z kształtu stopy klasycznie greckie pochodzenie moje i syna, ale pamiętam stopy moich rodziców i mojej mamy była podobna do mojej, a taty miała kształt egipski więc także powinien być "kundelek". Chyba? Potrzeba jeszcze wykładni z kształtu nosa do tej zabawy pseudo genealogicznej. I Grecy i Egipcjanie klupy mieli wielkie więc teraz zrozumiałam skąd mi to przyszło Pozdrawiam na luziku Janina danisha - 08-11-2015 - 10:01 Temat postu: Jedna z moich prababek była z Białorusi,druga z lat temu z Niemiec przywędrowal jeden z moich teraz jeszcze wychodzi na jaw, że mam przodków w Italii. Wniosek jest taki że nie jestem czystym, jak Anetka kundelkiem, ale zapchlonym kundlem. Pytanie podstawowe-która nacja mnie zapchliła? Dana Bea - 08-11-2015 - 11:33 Temat postu: .... swoją drogą - jak to możliwe, że mamy tak różne stopy, a kupujemy buty w tych samych sklepach ???! Genetycznie wszyscy jesteśmy mieszańcami, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby poszczególne części mojego organizmu miały swoją narodowość, np. umysł ścisły (więc pewnie germański), stopy Włoszki, no i żołądek typowo polski .... Trochę szkoda, że autorzy tego obrazka ograniczyli się do 5 cywilizacji. Zawsze ciągnęło mnie na wschód, a co ze stopami ludów mongoloidalnych albo Chińczyków (którzy też są bardzo starą cywilizacją) ? Dorota_Mazurek - 08-11-2015 - 12:46 Temat postu: hmmm, wychodzi na to, że mnie wcale nie ma.... Dorota MonikaNJ - 08-11-2015 - 13:00 Temat postu: Witam, fajna zabawa w ramach której sprawdziłam całą moją rodzinę i wyszło ,że każdy ma stopy innej narodowości Moje egipskie, mąż greckie ,córka "kundelek" a syn jedna grecka a druga rzymska. Idąc dalej (jak Beata) nasze żołądki też są różnych narodowości. Janino ,ja chyba nie chcę wiedzieć jakiej narodowości jest mój nos, ponieważ jest paskudny i go nie lubię , a nie chciałbym się uprzedzać do jakiejś nacji pozdrawiam monika Warakomski - 08-11-2015 - 14:42 Temat postu: To teraz coś genealogicznego, bo historia obuwia jest bardzo ciekawa. Dobierzcie sobie Panie do tych stóp greckich, germańskich ... stosowne obuwie. ... 5257324236 Krzysztof beatadaniluk - 08-11-2015 - 16:06 Temat postu: Chyba najbardziej prerażające są buty na zmasakrowaną stopę szlachetnej chinki Nie od dzisiaj wiadomo, że dla piękności trzeba pocierpieć Buty na salony, nie na zagony. jakozak - 08-11-2015 - 16:58 Temat postu: Szok te buty. Niektóre nadawały się chyba do siedzenia na tronie jedynie. Ewentualnie do noszenia w lektyce. Ciekawa strona. MonikaNJ - 08-11-2015 - 17:17 Temat postu: poproszę nr. 14 - bardzo ładne. Dzisiejsze szpilki ,też deformują stopy (szczególnie palce) i prowadzą do przykurczy ,skracania ścięgien(Achillesa). Moda i chęć podobania się zawsze brała górę nad zdrowiem i wygodą. monika Janina_Tomczyk - 08-11-2015 - 17:27 Temat postu: MonikaNJ napisał: Witam, fajna zabawa w ramach której sprawdziłam całą moją rodzinę i wyszło ,że każdy ma stopy innej narodowości Moje egipskie, mąż greckie ,córka "kundelek" a syn jedna grecka a druga rzymska. Idąc dalej (jak Beata) nasze żołądki też są różnych narodowości. Janino ,ja chyba nie chcę wiedzieć jakiej narodowości jest mój nos, ponieważ jest paskudny i go nie lubię , a nie chciałbym się uprzedzać do jakiejś nacji pozdrawiam monika Witaj Moniko Do nosa noszonego przez 70 lat można się przyzwyczaić mimo wielkiej niechęci do jego wyglądu, więc niechęci nie przenoszę na tamte cywilizacje. W zasadzie rasy i typy antropologiczne poznaje się po twarzy, a nie po stopach więc z tego powodu nawiązałam do rysów twarzy. Przez wieki nastąpiło takie wymieszanie ras i typów, że przypisywanie wyglądu naszego ciała jakiemuś konkretnemu regionowi świata jest i będzie coraz bardziej trudne. Przez 3 pokolenia i ok 150 lat moi przodkowie trudnili się szewstwem więc tych stóp się naoglądali nie mało. Moja ciocia - córka szewca, przez całe życie nosiła buty robione wyłącznie na miarę bo miała bardzo małe, niemal dziecięce stopy, a ja jako 10 latka uwielbiałam nosić jej buty. Fajny temat został wywołany. Pozdrawiam Janina Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB GroupCredits
Po raz pierwszy ludzie zaczęli przypisywać różne nazwiska w X wieku we Włoszech. Białoruskie nazwiska zyskały popularność w XV wieku. Białorusini wciąż noszą rodzinne pseudonimy. Czasami urzekają uchem swoim pięknem, a czasem wywołują takie emocje, jak śmiech. Lista nazwisk, ich znaczenie i pochodzenie przedstawiono poniżej. admin - 8 maja, 2021Czy go kochamy, czy nienawidzimy, nie da się uciec od faktu, że nos jest najbardziej wystającą częścią twarzy i jedną z naszych najbardziej rozpoznawalnych cech. Od plemiennych ozdób i orientalnych piercingów po hollywoodzkie operacje plastyczne nosa – nic dziwnego, że ludzie w całej historii podejmowali takie wysiłki, aby ta część ciała wyglądała dobrze. Ale historia ideałów piękna nosa była zmienna i czasami mroczna. Na przykład, we wczesnej Europie haczykowaty „rzymski” nos oznaczał piękno i szlachetność. Z drugiej strony naziści gardzili nim i postrzegali go jako cechę charakterystyczną dla narodu żydowskiego. Nawet szerzej, Żydzi tacy jak Shylock Szekspira zazwyczaj kończyli z haczykowatym nosem, aby reprezentować zło. Ale wśród całej tej mrocznej pseudonauki, niektóre biologiczne fakty i pytania pozostały zaciemnione. Na przykład, dlaczego istnieje takie zróżnicowanie etniczne, jeśli chodzi o kształt nosa? Nasza praca, opublikowana w Nature Communications, zaczęła odpowiadać na to pytanie, identyfikując szereg genów związanych z kształtem nosa. Ewolucyjne pochodzenie Naukowcy zajmujący się ewolucją po raz pierwszy zaczęli rzucać światło na tę kwestię, sugerując, że nos jest wynikiem adaptacji do zmieniających się środowisk klimatycznych, gdy ludzie migrowali z Afryki do zimniejszych klimatów. Zaproponowano, że węższy, spiczasty nos Europejczyków ewoluował w celu dostosowania się do zimnego, suchego klimatu, tak aby zimne powietrze mogło być ogrzane i nawilżone przez przewód nosowy, zanim dotrze do płuc. Podobnie szersze, bardziej płaskie nosy u wschodnich Azjatów i Sybiraków, którzy byli przodkami rdzennych Amerykanów, zostały również wyjaśnione jako adaptacja klimatyczna w celu zminimalizowania utraty ciepła w zimnym środowisku. Ponieważ dobór naturalny działa tylko na poziomie genetycznym, prowadzi to do następnego oczywistego pytania: jakie są geny, które dają początek takiej zmienności w naszych nosach? Odpowiedź na to pytanie okazała się trudna. Stwierdzono, że niektóre mutacje powodują wady rozwojowe czaszki i twarzy u ludzi i innych zwierząt, ale geny normalnej zmienności twarzy pozostały w dużej mierze nieznane. Częścią problemu jest to, że większość badań została ograniczona do jednej populacji kontynentalnej – Europejczyków. Takie badania mają nieodłączne ograniczenie, ponieważ jeśli prawie wszyscy w tej populacji mają określoną cechę, to nie ma zmienności cech, aby przeprowadzić analizę statystyczną, nawet jeśli ta cecha jest wyraźnie inna w innych populacjach kontynentalnych. Użyliśmy dużego zestawu danych z Ameryki Łacińskiej zwanego kohortą Candela zebranego z pięciu krajów, od Meksyku do Chile. Reprezentuje to ogromne zróżnicowanie w kontynentalnym i subkontynentalnym rodowodzie, jak również geografii i środowiska. Ponieważ mieszkańcy Ameryki Łacińskiej są mieszanką Europejczyków, rdzennych Amerykanów i Afrykanów, zapewniają ogromną różnorodność genetyczną. Wcześniej wykorzystaliśmy tę kohortę, aby znaleźć pierwsze geny związane z różnicami w kształcie ucha i cechach włosów. W nowym badaniu przyjrzeliśmy się tysiącom ludzi w tym zestawie danych, aby zbadać wspólne warianty genetyczne, aby sprawdzić, czy któryś z wariantów jest związany z określonym typem nosa. Nasi koledzy Macarena Fuentes-Guajardo z University College London i Mirsha Quinto-Sanchez z Centro Nacional Patagónico w Argentynie scharakteryzowali zmienność twarzy uczestników poprzez dwu- i trójwymiarową analizę zdjęć twarzy. Zaczęliśmy od cech kategorycznych, takich jak szerokie/średnie/wąskie nosy, u około 6000 osób, a następnie przeszliśmy do bardziej precyzyjnej kwantyfikacji cech nosa poprzez 3D u około 3000 osób. Znane geny Górna część naszego nosa jest wykonana z kości, podczas gdy dolna część jest wykonana z chrząstki. Stwierdziliśmy, że szerokość mostka nosowego, punktu końcowego kościstej części nosa, jest związana z genem RUNX2, który jest znany jako zaangażowany w rozwój kości. Więc jeśli masz szeroki mostek nosowy, możesz być nosicielem pewnej wersji tego genu. W dodatku, szerokość skrzydełek nosa, szerokość naszego nosa w poprzek nozdrzy, jest związana z genami GLI3 i PAX1. Tymczasem, różne cechy punktowości nosa, takie jak wypukłość nosa, nachylenie nosa i kąt wierzchołka nosa są związane z DCHS2, który jest zaangażowany w rozwój chrząstki. Wszystkie te geny są wcześniej znane w odniesieniu do rozwoju kości lub chrząstek, a ich rzadkie warianty zostały scharakteryzowane jako powodujące wady rozwojowe czaszki i twarzy u ludzi lub innych zwierząt. Jednak do tej pory nie zdawaliśmy sobie sprawy, że odgrywają one rolę w normalnej zmienności twarzy. Jak powiązaliśmy geny z kształtem nosa. Nasze wyniki są ważne nie tylko dla wyjaśnienia różnic w kształcie nosa między różnymi kontynentami. Niektóre ze zidentyfikowanych genów nosa potwierdzają również naszą historię ewolucyjną – dostarczając pierwszych kroków w kierunku genetycznej podstawy ewolucji kształtu nosa, która doprowadziła do zróżnicowania etnicznego, które zauważamy dzisiaj. Co ciekawe, wiadomo, że geny GLI3, DCHS2 i RUNX2 uległy znacznym zmianom u współczesnych ludzi w porównaniu z ludźmi archaicznymi, takimi jak neandertalczycy i denisowiacy, którzy również mieli nieco inaczej wyglądające nosy. Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku GLI3, który przechodzi szybką ewolucję u współczesnych ludzi. . Dodaj komentarz . 164 15 467 345 82 170 454 402

kształt nosa a pochodzenie