Tym razem na Zasypiankach bajka o misiu Chrapciu. Zapraszamy! Miś Chrapcio był bardzo wesołym niedźwiadkiem. Razem z rodzicami mieszkał w małym żółtym domku na zielonej leśnej polanie, którą zawsze ogrzewało swymi promykami cieplutkie słoneczko i owiewał leciutki, cichutki wietrzyk. Chrapcio uwielbiał kłaść się na mięciutkiej trawie – jak na dywaniku i długo, długo patrzeć na sunące z wolna po niebie obłoczki i przelatujące ptaszki – wsłuchiwał się wtedy w ich ptasie trele i wolno przymykając oczka, marzył, marzył i marzył… O Dalekiej Bajkowej Krainie Puchowych Jezior i Mórz, Gór i Lasów, gdzie w małym puchowym ulu mieszkały puchowe pszczółki i co dzień robiły dla niego pyszny, słodziutki, puchowy miodek. A on długo, długo płynął po swój przysmak – przez lazurowo błękitne morza i jeziora, które cichutko szumiały mu do uszka swoje morskie opowieści. Słuchał drzew wiejących historie o leśnych ludkach, wspinał się na mięciutkie szczyty gór i podziwiał, podziwiał, podziwiał… kołysząc się spokojnie w takt muzyki cichutko gwiżdżącego wiatru. Przemierzając długie, kręte ścieżki, zagajniki, gaje. Po długiej podróży niedźwiadek dotarł na ogromne puchowe pole, gdzie na wielkim dywanie z kolorowych kwiatów stał olbrzymi ul, a wokół unosił się już słodki, wonny zapach pysznego miodku… Zmęczony podróżą, ale zadowolony Chrapcio zapukał cichutko do drzwi ula – puk, puk, puk… Po chwili w drzwiach stanęła jego serdeczna przyjaciółka – Puchata Pszczółka Mioduszka – serdecznie go witając, otuliła go swym cieplutkim futrzanym skrzydełkiem, po czym zaprosiła do malutkiego, przytulnego, pokoiku – otulonego ciepłem kominka, gdzie w półmroku delikatnie migotała swym zielonym abażurowym oczkiem nocna lampka. Nieopodal lampki, stał mięciutki przytulny futrzany fotel, a na nim – niczym biały obłoczek leżała mięciuteńka puchowa podusia z bielutkiej wełny. Chrapcio marzył, by niczym w morzu zanurzyć się w bezkresnej puchatej otchłani fotela, wtulić główkę w puchową podusię i grzejąc swoje zmarznięte łapki w cieple kominka, smacznie i spokojnie zasnąć… Już po chwili strudzony ciężką i daleką podróżą, podszedł bardzo wolniutko i ospale do fotela… Po czym na wpół przymkniętymi ze zmęczenia oczkami spojrzał na jego puchate wnętrze, które zachęcało, by się w nią wtulić. Niewiele myśląc, Chrapcio spokojnie i powoli osunął się na fotel, zanurzając w jego miękkości wszystkie swoje bardzo zmęczone łapki – jedna łapka, druga łapka, trzecia i czwarta robiły się coraz cięższe i cięższe… Główka opadła mu powoli zapadając w przytulną miękkość białej podusi… Powieki ważyły coraz więcej, więcej i więcej… W oddali słychać było stary drewniany zegar ścienny, który snuł swą długą nocną opowieść – wybijając ją swym cichym i miarowym tik – tak, tik – tak, tik – tak. Coraz ciszej i ciszej i ciszej. A za oknem noc otulała już świat swym ciepłym puchowym płaszczem… Po pluszowym, nocnym niebie – niczym mięciutkie podusie sunęły coraz wolniej i wolniej – senne nocne chmurki, zza których delikatnie i bardzo, bardzo wolniutko wyłaniał swą okrągłą buzię zmęczony długą podróżą pluszowy księżyc… Szeroko ziewając kłaniał się wszystkim pluszowym gwiazdkom, a one, jedna po drugiej migotały delikatnie z wolna płynąc po głębokim, puchowym oceanie nieba. Niczym małe latarnie, bardzo wolniutko otulały świat kołderką z leciutkiej puszystej mgiełki nocnego światła… Otulały, otulały, otulały i z uwagą słuchały, słuchały, słuchały… Jak przy delikatnym wtórze wiatru pohukiwała gdzieś daleko puchata sowa – Puśka – uhu, uhu, uhu – zdawała się długo i spokojnie opowiadać bajkę o swych nocnych przygodach. Delikatny deszczyk uderzał miarowo w mięciutkie szyby okien puchowego ula – grał cichutko swą deszczową kołysankę – kap, kap, kap – raz po raz łagodnie spływając po pluszowej okiennej szybie. Gdzieś nieopodal przycupnął ukradkiem konik polny i przysłuchując się deszczowej kołysance delikatnie przygrywał na swych malutkich futerkowych skrzypeczkach, kołysząc do snu puchate polne kwiaty. A one w milczeniu słuchały, słuchały, słuchały i wolniutko zasypiały, zasypiały, zasypiały… A skrzypeczki grały, grały, grały z każdą chwilą senniej, senniej i senniej… Kiedy umilkły i za oknem zrobiło się już całkiem cichutko – Chrapcio wtulony w mięciutki puchowy fotel pomyślał o swoim ulubionym puchowym, przysmaku, ukochanych rodzicach i o tym, jak będzie do nich długo, długo wracał… I znów będzie płynął, płynął i płynął przez puchowe morza, i jeziora, a one znowu będą cichutko szumiały mu do uszka swoje historie. A potem raz jeszcze będzie wsłuchiwał się w długie bajania wysokich i starych leśnych dębów, buków, sosen i świerków. I od nowa wolniutko i cichutko będzie szedł, szedł i szedł… coraz wyżej, wyżej i wyżej na mięciutkie szczyty puchowych gór… A tam – jak kiedyś kołysał go będzie gwiżdżący cichutko wietrzyk, a on zanurzając swe łapki w puszystej miękkości górskiego futerka będzie podziwiał, podziwiał, podziwiał… A potem ostrożnie, bez pośpiechu – kroczek za kroczkiem, łapka za łapką mięciutko zejdzie w dół, by przez długie puchowe kręte ścieżki, zagajniki, gaje – iść, iść, iść… I choć znużony wędrówką – będzie wędrował, wędrował, wędrował – coraz wolniej i wolniej – ospale i z wielkim trudem unosząc swe bardzo już zmęczone wędrowaniem łapki. A one będą szły, szły i szły… Ciągle naprzód i naprzód… Mijając kołysane lekkim zefirkiem pluszowe pola i łąki… A kiedy tak będzie wolniutko wędrował, wędrował, wędrował – którejś nocki dojdzie na swą cichutką – leśną polanę – gdzie zasną już ptaszki i letni wietrzyk wtuli się między gałęzie drzew, by spokojnie zasnąć. A utulone w głębokim śnie źdźbła mięciutkiej trawy będą spać sobie smacznie – okryte bielutką kołderką z nocnej mgły… A Chrapcio bardzo już zmęczony daleką podróżą – zapuka cichuteńko do drzwi ukochanego domku. Mama i tatuś wezmą go w objęcia, mocno przytulą i zaniosą do jego ukochanego pokoiku. Położą go do jego ciepluśkiego łóżeczka, gdzie będzie już na niego czekała bardzo stęskniona mięciutka puchowa podusia, ciepluteńka kołderka i bajka o misiu. Chrapcio otuli się nią bardzo mocno i będzie cichutko leżał – aż przyjdzie sen i wtulając misia w swe cieplutkie i bezpieczne ramiona powiedzie go do Krainy Spokojnych i Kolorowych Snów. A Chrapcio będzie sobie spokojnie śnił i śnił i śnił… Spokojnych i kolorowych snów, Szkraby! Jeżyk Cyprian i przyjaciele Czy podobała się bajka o misiu Chrapciu? O autorcePani Jola Nartowska jest absolwentką studiów pedagogicznych w specjalnościach pedagogika opiekuńczo – wychowawcza oraz pedagogika rewalidacyjna z wczesnym wspomaganiem rozwoju dziecka. Z zainteresowaniem zgłębia wiedzę dotyczącą psychologii dziecka oraz zagadnień pokrewnych. To już druga bajka Pani Joli na zasypiankach. Jest też Bajka o słoniku Bartusiu. Autorka chętnie napisze bajki na zamówienie. Zainteresowanych prosi o kontakt mailowy na adres: jla2204@ Bajki Pani Joli zostały wydane w formie książeczki i można ją kupić tutaj. Polecamy!
Seria bajek z naklejkami to lektura klasycznych i lubianych przez dzieci opowieści połączona z zabawą. Duże sceny pięknie ilustrowanych książeczek można uzupełnić dołączonymi naklejkami. W serii: Królewna śnieżka, Złotowłosa i trzy misie, Czerwony Kapturek, Trzy świnki.
Kartonikowa bajeczka do czytania z kolekcji Biblioteczka Niedźwiadka dla najmłodszych czytelników. Autorami tekstów kolekcji są wybitni poeci i pisarze. Zabawny tekst, śliczne, kolorowe ilustracje sprawią, że czytanie tej pozycji stanie się prawdziwą przyjemnością. Aukcja dotyczy tytułu: ZŁOTOWŁOSA I TRZY MISIE 10 sztywnych stron o wymiarach cm waga 90 g Produkt nowy, pełnowartościowy. Koniecznie zajrzyj na inne nasze aukcje. Znajdziesz tam kilkadziesiąt ciekawych tytułów z serii Biblioteczka Niedźwiadka, a także zabawki, gry, puzzle i wiele innych. Koszty wysyłki bajeczek: Przesyłka listowa ekonomiczna polecona: 1-3 szt zł 4-10 szt zł 11-20 szt złPrzesyłka listowa priorytetowa polecona: 1-3 szt zł 4-10 szt zł 11-20 szt zł (kurierem taniej) Powyżej 20 szt tylko przesyłka kurierska: Kurier przedpłata zł Kurier za pobraniem złnr konta 47 8642 1038 2004 3807 2918 0001 Kupując na kilku naszych aukcjach za przesyłkę płacisz tylko raz. W takiej sytuacji wybierasz koszt dostawy o wyższej wartości. Jeśli np. kupujesz książeczki i dodatkowo zabawki - płacisz tylko za przesyłkę kurierską. Przy zakupie różnych produktów istnieje także możliwośćindiwidualnej kalkulacji kosztów przesyłki. Więcej informacji w zakładce "O mnie" © PanelReklamowy TYTUŁY PREZENTOWANE PONIŻEJ ZNAJDZIESZ NA INNYCH NASZYCH ! U NAS KAŻDY TYTUŁ JEST NA OSOBNEJ AUKCJI. TO GWARANCJA, ŻE JEST DOSTĘPNY OD RĘKI. KUPUJĄC WIĘCEJ TYTUŁÓW NIE MUSISZ PISAĆ DŁUGIEJ LISTY, ABY WYBRAĆ INTERESUJĄCE CIĘ POZYCJE. WYSTARCZY, ŻE WYBIERZESZ ODPOWIEDNIĄ AUKCJĘ I KLIKNIESZ "KUP TERAZ" -
Trzy Bajki - Armia zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - Trzy Bajki.
Bajki po polsku dla dzieci za darmo! Jadą, jadą misie, tra la la la la, śmieją im się pysie, cha cha cha cha cha, przyjechały do lasu, narobiły hałasu, przyjechały do boru, narobiły rumoru. Jadą, jadą misie, tra la la la la, śmieją im się pysie, cha cha cha cha cha, a misiowa jak może, prędko szuka w komorze, plaster miodu wynosi, pięknie gości swych prosi. Jedzą, jedzą misie, mniam, mniam, mniam, mniam, mniam śmieją im się pysie, cha cha cha cha cha, Zjadły wszystkich plastrów sześć i wołają: „dajcie jeść!” Zjadły wszystkich plastrów sześć i wołają: „dajcie jeść!” Zjadły wszystkich plastrów sześć i wołają: „dajcie jeść!” Zjadły wszystkich plastrów sześć i wołają: „dajcie jeść!” Zjadły wszystkich plastrów sześć i wołają: „dajcie jeść!” Jadą, jadą misie. Jadą, jadą misie. Najpiękniejsze polskie kołysanki i utwory dla dzieci w znakomitym wykonaniu. Dzięki tej składance ukołysanie dziecka do snu jest łatwiejsze niż można to sobie wymarzyć. 1. Stary niedźwiedź, 2. Był sobie król, 3. Pluszowe niedźwiadki, 4. Kotki dwa, 5. Jadą misie, 6. Złotowłosa królewna, 7. Dorotka, 8. Zachodźże słoneczko, 9. Słoneczko już…, 10. Siwa chmurka. — Subskrybuj Więcej piosenek Dołącz do nas na Google+ (327)
Misie z filmów animowanych: poznajcie Colargola. Różowy nosek, spadająca na oczy grzywka, brązowe futerko i marzenia o pięknym głosie – to wypisz–wymaluj kolejny miś z bajki. Twórczynią Colargola, mieszkańca pewnego lasu, była francuska pisarka Olga Pouchine. Jednak to za sprawą Tadeusza Wilkosza, współautora scenariusza i
. 239 354 467 131 33 446 304 289